Złączki listwowe z serii TOPJOB® S przeznaczone są do wszystkich rodzajów przewodów i pozwalają na beznarzędziowy montaż wtykowy przewodów jednodrutowych, wielodrutowych oraz linkowych z tulejkami.
Poza tym – dzięki zaciskowi Push-in CAGE CLAMP® – mają niewielkie gabaryty i zaprojektowane są tak, aby umożliwić montaż przewodów o przekroju o jeden stopień większym od nominalnego i obciążenie ich prądem odpowiednim dla tego przekroju. Co to daje? Na przykład możliwość zastosowania mniejszych złączek do większych przekrojów przewodów, przy zwartej konstrukcji listwy.
Ale wróćmy do funkcjonalności złączek 282-860 i 282-870. Co zrobić, żeby uzyskać taką samą zasadę działania i obsługi obwodów napięciowych i prądowych, ale przy mniejszych gabarytach?
Po pierwsze wybrać złączki z zaciskiem Push-in CAGE CLAMP®. A dalej? Łącznik obrotowy jest funkcjonalny, ale dość duży. No i ta dodatkowa szyna prądowa – jest tak umocowana, że jej nie widać, a mostki zwierające stronę wtórną przekładnika prądowego są trudno dostępne. A gdyby wykorzystać łącznik uchylny? Taki jak odwrócone wahadło. Blisko osi obrotu połączyć go na stałe z wejściowym torem prądowym, a na przeciwległym końcu utworzyć styk z wyjściowym torem prądowym. W położeniu „Praca” łącznik przewodzi sygnał elektryczny z wejścia na wyjście, a w położeniu „Test” rozwiera wyjście złączki. Znów mamy złączkę rozłącznikową, ale tym razem ze zworą uchylną. Do tego wystarczy dodać na szynie wejściowej i wyjściowej gniazda pomiarowe 4 mm i mamy gotową złączkę pomiarową do obwodów napięciowych 2007-8811.
2-przewodowa złączka rozłączalno-pomiarowa; z izolowanymi gniazdami pomiarowymi; do wtyku pomiarowego Ø 4 mm; np. do przekładników napięciowych
W tym miejscu rodzi się następne pytanie: co z obwodami prądowymi? W przypadku złączek 282-870 występowała dodatkowa szyna prądowa, z którą stykał się łącznik obrotowy w położeniu „Test”. Można wykorzystać tę samą zasadę, ale jeszcze sprytniej. Możemy zastosować mostek wtykany w specjalne gniazdo przy przełączniku uchylnym, ukształtowany tak, żeby zachować funkcję obsługi toru prądowego. Zestawmy teraz dwie takie złączki i połączmy takim mostkiem. Otrzymujemy konstrukcję do obsługi przekładnika prądowego. Jak to działa? To proste, wszystko pokazują rysunki.
Na dodatek widzimy, jak zwieramy przekładnik, bo mostek zwierający jest zawsze widoczny. Poza tym listwa będzie mniejsza od dotychczas oferowanych. Czyli znów mamy prościej, łatwiej i bez narzędzi.
Jakie listwy możemy tworzyć? Właściwie wszystkie odpowiedniki listew skonstruowanych na bazie złączek 282-870 i 282-860. Dla rozróżnienia od starych wersji, nowe numery katalogowe mają rozszerzenie „000-20xx”. I tak „stara” listwa 847-102, zbudowana na „nowych” złączkach z serii 2007 będzie miała numer 847-102/000-2000. Dla ułatwienia warto zajrzeć na stronę www.wagolpw.pl
Jarosław Idzik, WAGO.PL